wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 2.


Rozdział 2.

Obudziłam się w dzisiejszy sobotni poranek bardzo szczęśliwa więc po zjedzeniu śniadania (tosty z serem i sok pomarańczowy) postanowiłam przebrać się w dresy i pójść pobiegać sobie w parku. Uwielbiałam to, zresztą do mojej nowej pracy potrzebna mi była dobra kondycja.
Gdy tak biegłam wzdłuż alejki z słuchawkami w uszach w pewnym momencie, nie wiem jak, ale wpadłam na jakieś mężczyznę. Okazało się, że był to Marek.
- O, co za miłe spotkanie. - powiedział.
- Nie wiedziałam, że też biegasz.
- Heh, no trzeba trochę ruchu. Zwłaszcza dla niego. -  wskazał na psa. - To może pobiegniemy razem? - zapytał
- Jasne, z przyjemnością. - odpowiedziałam z uśmiechem.
Przebiegliśmy razem cały park i byliśmy dość zdyszani, więc Marek zaprosił mnie do siebie. Zgodziłam się.
Jego dom był dość duży z kuchnią, sypialnią, jadalnią, salonem i dodatkowym pokojem tzw. pokojem gościnnym.
- Proszę woda. - powiedział podając mi wodę.
- Dzięki. 
Gdy tak staliśmy w salonie w pewnym momencie Alex pchnął Marka, a ten straciwszy równowagę wpadł na mnie i upadliśmy razem na kanapę. Trochę niezręcznie było nam w tej pozycji, ale ten moment zapamiętam do końca życia, nagle zaczęliśmy się całować. Jego pocałunek był delikatny i namiętny. Niestety zadzwoniła jego komórka. Przerwaliśmy pocałunek.
- Przepraszam, muszę odebrać, ale poczekaj chwilkę...
- Odbierz, odbierz. Ja i tak muszę już lecieć. Dzięki za wodę. - powiedziałam tak jakby  między nami przed chwilą nic się nie stało i wstałam z kanapy.
- Ale....poczekaj...- wypowiedział te słowa, ale niestety musiał odebrać więc nie dokończył.
- Dobra lecę. Jeszcze raz dzięki za wodę. Pa. - powiedziawszy to, wyszłam z jego domu. Alex próbował mnie jeszcze zatrzymać ciągnąć za moją bluzkę, ale pogłaskałam go i wyszłam.


Ten rozdział pragnę zadedykować mej Juli ;* która poganiała mnie, abym go jak najszybciej wstawiła bo ona chce wiedzieć co będzie dalej haha ;p


3 komentarze:

  1. fajne naprawdę! romansik czekam na więcej teraz przydało by sie jakieś śledztwo. może sama spróbuje napisać coś podobnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ;D Tylko bez kopiowania proszę i podkradania pomysłów ;P

      Usuń
  2. Romans to wisiało w powietrzu !!!

    and they kisses,kisses and kisses to they death :***

    OdpowiedzUsuń